Dry Shampoo, Batiste
21:46
Batiste Cherry to zapach radosny, soczyście owocowy. Apetyczna
wisienka z nutką retro sprawia, że aż chce się ruszać na podbój
świata. Zacznij od deseru – a Batiste Cherry niech będzie
wisienką na torcie udanego dnia.
Trudno Ci utrzymać piękne włosy na co dzień, pomiędzy jednym
myciem a drugim? Batiste przybywa na ratunek! Wystarczy kilka
chwil, byś mogła się cieszyć puszystymi, błyszczącymi, pachnącymi
świeżością włosami!
Opakowanie:
Szampon w sprayu mamy dostępny w dwóch różnych wielkościach, 50ml i 200ml. Opakowanie jest metalowe z atomizerem, który nie zacina się, dobrze rozpyla proszek szerokim strumieniem. Najlepszy efekt możemy uzyskać spryskując włosy z odległości 30cm, ponieważ wtedy szampon równomiernie rozkłada się na włosach.
Pomimo noszenia w kosmetyczce, napisy nie ścierają się a całość wygląda bardzo estetycznie.
Zapach:
Produkt dostępny jest w wielu wersjach zapachowych, ja wybrałam wiśniowy.
Pachnie bardzo ładnie, choć bardziej przypomina mi galaretkę wiśniową w proszku niż same wiśnie ;) Zapach bardzo długo utrzymuje się na włosach, a z każdym dotknięciem ich i poprawieniem ponownie się roznosi.
Działanie:
Wszystko o czym zapewnia producent zostało spełnione! Szampon aplikowany z odpowiedniej odległości unosi włosy, nadaje objętości i puszystości. Łatwo się wyczesuje z włosów, nie pozostawia śladów. W ciągu dwóch, trzech minut świetnie odświeża włosy.
W żaden sposób nie uczulił mnie, nie spowodował swędzenia czy łupieżu. Jestem ogromnie zadowolona z efektu i polecam każdemu do wypróbowania.
Dla mnie świetny! Idealnie sprawdza się małe opakowanie, które mogę mieć w kosmetyczce. Kiedy czuję, że włosy potrzebują odświeżenia (np. przetłuszczona grzywka od ciągłego jej poprawiania), szampon jest pod ręką i rewelacyjnie się sprawdza. Nigdy nie stosuję go jako formy zastępczej mycia, ale raczej właśnie takiego chwilowego odświeżenia.
Polecam! :)
0 komentarze